-
Powtórzmy wszystko co już wiemy
-
bo dobrze jest powtarzać.
-
To są rzeczy, które powinniście pamiętać
-
do końca życia.
-
Jeśli narysuję odcinek...
i narysuję kąt...
-
To będzie punkt obrotu
-
Jeśli przejdę całą drogę
dookoła odcinka
-
to będzie to 360 stopni.
-
360 stopni...
Wiemy już, w okręgu jest 360 stopni
-
Prawda?
-
Wiemy też, że jeśli
narysuję takie odcinki
-
Jeśli mam dwa kąty...
narysuję to może w ten sposób...
-
Jeśli to jest kąt x,
-
to jest kąt y,
-
x i y są przyległe
-
Przyległe, to znaczy tyle, że
-
x i y sumują się do 180 stopni.
-
Ale czemu ma to sens?
-
Zobaczcie, jeśli zsumujemy x i y
-
to obeszliśmy połowę okręgu.
-
Czyli 180 stopni, prawda?
-
To jest pierwsza część drogi,
a to pozostała część.
-
Więc x + y = 180 stopni...
Mam nadzieję, ze już się tego nauczyliśmy
-
Może zmienię kolory
dla lepszego rozróżnienia...
-
Użyję mojego przybornika...
Jeśli mam...zobaczmy...
-
Narysuję prostopadłe odcinki.
-
Mam tę prostą
mam też tę prostą...
-
Są one prostopadłe.
-
Narysuję jeszcze jedną prostą...
-
Powiedzmy że idzie w ten sposób
-
Teraz powiedzmy, że to jest kąt x...
-
Ups!
-
To jest kąt x
-
a to jest kąt y.
-
Powiedziałem, że ta prosta
i ta prosta do siebie prostopadłe
-
To znaczy, że przecinają się
pod kątem 90 stopni
-
Także to całe ma 90 stopni
-
90 stopni...
Więc co wiemy o x + y?
-
A to, że x+y = 90 stopni
-
To będzie 90 stopni...
ALBO, że x i y są dopełniające
-
Zawsze mieszały mi się
kąty przyległe i dopełniające
-
Po prostu musisz się tego nauczyć
-
Nie wiem czy istnieje jakiś sposób...
-
zobaczmy...
-
czy jest jakiś łatwy sposób?
-
180 - przyległy
-
Można by powiedzieć, że 180...
"Sto osiemdziesiąt" zaczyna się na S
-
a "przyległy" nie.
-
No proszę!
-
Jest i technika mnemotechniczna
-
Dopełniający
-
Zaś "Dziewięćdziesiąt" zaczyna się na D
-
Tak jak "dopełniający"
-
Oto i druga technika
-
"Dopełniający"
-
Nie wiem czy dobrze napisałem
-
Ale co tam!
-
Idziemy dalej!
-
Nauczmy się zatem pewnych rzeczy o kątach
-
I to co zrobię, to wyposażę Cię
w pewien "arsenał"
-
i kiedy będziesz już miał
ten arsenał, to używając go
-
zaatakujesz te potworne problemy
które będę Ci podsuwał!
-
Załóżmy więc, że to jest już znane,
a w paru następnych filmach
-
prawdopodobnie zaatakujemy
pewne potworne problemy!
-
Więc jeśli mamy...
-
Ja używam tutaj zmiennych
-
I jeśli nie jesteś zaznajomiony
ze zmiennymi
-
to umieść tutaj po prostu liczby.
-
Jeśli x miało 30 stopni,
to y będzie miało 60 stopni.
-
Prawda?
-
Lub w tym wypadku, jeśli x ma...
powiedzmy 45 stopni, to
-
y będzie miało 135 stopni.
-
Tak więc...
-
Narysuję inną właściwość kątów
pomiędzy przecinającymi się prostymi
-
Jeśli mam dwa kąty,
dwie proste przecinające się w ten sposób
-
Jest tutaj parę ciekawych rzeczy
-
Po pierwsze, nauczę Cię
co to jest kąt wierzchołkowy
-
Więc jeśli wiem...
Zmienię może kolory...
-
Zmienię może na żółty...
-
Więc jeśli to jest x stopni,
to okazuje się, że kąt
-
po drugiej stronie też ma x stopni.
-
Nie wierzysz mi?
-
Udowodnię Ci to.
-
Powiedzmy, że nie wiemy że to x
-
Nazwijmy to y stopni
-
OK?
-
Udowodnię, że to x
-
i ten y to tyle samo.
-
Co już wiemy?
-
Nazwijmy ten inny kąt...
-
Robię to po to, by Ciebie zmylić.
Niech to będzie kąt...
-
O tutaj, to będzie kąt z.
Co wiemy o kącie x i kącie z?
-
Może to nie jest dla Ciebie oczywiste
bo narysowałem to trochę inaczej
-
ale dam Ci pewną wskazówkę...
-
pewnym odpowiednio ciekawym kolorem...
-
Więc ile stopni ma ten cały kąt?
-
Idę po prostu wzdłuż prostej, prawda?
-
To połowa okręgu.
Więc ile to się równa?
-
To jest 180 stopni!
Więc ile się równa x + z ?
-
x + z to będzie ten cały większy kąt
-
x + fioletowe z to będzie...
Chyba zmienię na niebieski
-
Może to zmienianie zajmuje mi
trochę za dużo czasu...
-
To będzie 180 stopni
-
LUB x + z są przyległe.
-
Zabrakło mi miejsca...
-
A co wiemy o kącie z?
-
A to, że z = 180 - x
-
Prawda?
-
Ponieważ x + z = 180
-
Dobra.
-
Zatem jaki jest związek
pomiędzy z i y ?
-
z i y także są przyległe
-
Zobacz, jeśli narysuję tutaj kąt
-
Spójrz na ten duży kąt.
-
Co to za kąt?
-
Ponownie, przeszedłem połowę okręgu
-
Prawda?
-
Ale teraz używam o tej prostej.
-
To jest 180 stopni
-
Wiemy zatem, że kąt z i kąt y
-
także sumują się do 180 stopni.
-
z + y = 180. Prawda?
-
Nie chcę cały czas tego pisać,
-
Ale z i y także są przyległe
-
Ale właśnie się dowiedzieliśmy, że
z = 180 - x
-
Prawda?
-
Zatem podstawmy to tutaj.
-
Dostaniemy 180 - x + y = 180
-
Odejmijmy może 180 od obu stron równania
-
To się skróci...
Dostaniemy -x + y = 0
-
Jak dodamy x do obu stron równania
-
to dostaniemy y = x
-
To była bardzo długa droga
by pokazać coś dosyć prostego
-
Że kąty wierzchołkowe są sobie równe.
-
Czyli x jest równy y.
-
Jeśli się tym trochę pobawisz
-
i narysujesz jeszcze parę prostych
przecinających się pod różnymi kątami
-
i dobrze się temu przypatrzysz
to będzie to miało sens
-
I podobnie, jeśli to jest z,
to ten drugi kąt wierzchołkowy to też z
-
To będzie też z stopni.
-
Więc co teraz wiemy?
-
Suma kątów w okręgu to 360 stopni.
-
Gdy dwa kąty w pewnym sensie łączą się
i idą wokół połowy okręgu
-
albo łączą się tworząc prostą,
tak też można o tym myśleć
-
Wiemy wtedy, że te kąty są przyległe
-
czyli sumują się do 180 stopni.
-
x + y = 180 stopni
-
Jeśli sumują się do 90 stopni
to są one dopełniające
-
x + y = 90 stopni.
-
Za to kąty wierzchołkowe są sobie równe.
-
Prawda?
-
Ten kąt równa się temu kątowi
-
A ten kąt będzie się równał temu kątowi
-
z tego samego powodu,
ponieważ są wierzchołkowe.
-
W następnym filmie pokażę Ci
proste równoległe
-
i kąty naprzemianległe
-
Więcej dziwacznych słów na według
mnie dosyć proste pomysły
-
Zobaczymy się w następnym filmie