Witam, nazywam się Krystian Aparta i będę mówił o tłumaczeniu terminologii. Wszyscy tłumacze wiedzą, że ponieważ słowo miewa wiele znaczeń nie można go "po prostu" przetłumaczyć, ale trzeba najpierw sprawdzić, do jakiego odnosi się ono pojęcia, a następnie, jakie słowa odwołują się do tego pojęcia w języku docelowym. Zwykle wystarczy spojrzeć na kontekst. W przypadku słowa "mouse" w pierwszym zdaniu z kontekstu wiadomo, że odwołuje się ono do ogólnego zakresu wiedzy i naszego doświadczenia z myszami, a w drugim zdaniu chodzi o zakres wiedzy bardziej specjalistycznej, czyli do dziedziny urządzeń komputerowych. Tłumacząc słowo takie jak "mouse" w pierwszym zdaniu, sięgamy do swojej ogólnej wiedzy o danym języku i wykonujemy tak zwane "tłumaczenie dosłowne". Ale w przypadku słów takich jak "mouse" w drugim zdaniu, odwołujących się do wiedzy specjalistycznej, nie możemy przeprowadzić tłumaczenia dosłownego. Najpierw musimy się rozeznać... Jeśli nie wiedzielibyśmy nic o komputerach, musielibyśmy trochę poszukać i dowiedzieć się, jak nazywa się to urządzenie w naszym języku. To jest ważne, bo choć po angielsku jedno słowo odwołuje się do obydwu pojęć, w języku obcym termin specjalistyczny może mieć inne, niedosłowne tłumaczenie. Na przykład w japońskim "mouse" jako zwierzę to "nezumi", a mysz komputerowa to "mausu". Widać, że "mausu" i "nezumi" nie są do siebie w ogóle podobne. "Terminem" nazwę słowo odnoszące się do dziedziny wiedzy specjalistycznej. Zwykle łatwo określić, czy słowo lub wyrażenie funkcjonuje jako termin. Terminy często pisane są wielką literą. Na przykład te dwa określenia mają zupełnie różne znaczenie i mogą też mieć różne tłumaczenia w języku docelowym. Na przykład w hiszpańskim zabytek to "la Gran Muralla China," a "the great wall" to dosłownie "la pared grande," czyli po prostu jakaś wielka ściana, nie mur. Terminami są też często słowa "trudne" lub brzmiące "obco". Kiedy widzimy słowa takie jak "velocity" czy "aperture," czujemy, że przydałoby się je gdzieś sprawdzić. Niekiedy jednak trudno określić, czy słowo funkcjonuje jako termin i wtedy trzeba sprawdzić, czy funkcjonuje tak w języku źródłowym, a potem czy istnieje ustalone tłumaczenie w języku docelowym, czy musimy stworzyć je sami. I chciałbym podzielić się takim doświadczeniem... Zdarzyło się to, kiedy pracowałem nad korektą polskiego przekładu napisów do prelekcji Janny Levin o dźwięku wszechświata autorstwa Kingi Skorupskiej. Przykład wykorzystuję za pozwoleniem tłumaczki. W pewnym momencie Janna Levin używa określenia "dust lanes", które po polsku zostało przełożone jako "ścieżki pyłu", co stanowi dosłowny przekład angielskiego "dust lanes". Ponieważ Janna Levin używa w prelekcji słownictwa specjalistycznego, nie byłem pewien, czy można tłumaczyć to wyrażenie dosłownie. Musiałem dowiedzieć się, czy "dust lane" to rzeczywiście termin. Zacząłem od wyszukania wyrażenia "'dust lane' galaxy". Cudzysłów pozwala szukać tekstu w dokładnie takiej formie. Znalazłem artykuł w angielskiej Wikipedii o galaktyce Sombrero, w którym terminu "dust lane" użyto w takim samym znaczeniu. To udowodniło, że "dust lane" funkcjonuje w angielskim jako termin. Teraz musiałem poszukać tłumaczenia polskiego. Zacząłem od polskiego artykułu o galaktyce Sombrero, który zawierał następujące zdanie: "jest częściowo przesłonięta pasem (torusem) nieświecącej materii". "Torus" wydawał się odpowiednio dobrym odpowiednikiem "dust lane", ale nie miałem pewności, czy to słowo użyte jedynie w tym artykule, czy uznany w języku polskim termin. Żeby zbadać tę kwestię, znowu posłużyłem się Google, tym razem wyszukując wyrażenia "torus galaktyka." Znalazłem ten artykuł o galaktyce Seyferta, a w nim następujące zdanie: la la la, "otoczeniu aktywnego jądra (tzw. torus pyłowy)". I już! Myślałem, że już się udało i znalazłem tłumaczenie: "dust lane" to po polsku "torus pyłowy". Ale uświadomiłem sobie, że te określenia się różnią. "Lane", czyli ścieżka, jest zwykle prosta, chociaż może być też okręgiem, natomiast "torus" jest zawsze kolisty. Dlatego musiałem dowiedzieć się, czy określenie "dust lane" jest rzeczywiście używane w odniesieniu do czegoś okrągłego, tak jak jest w przypadku słowa "torus". Znowu udałem się do Google i wyszukałem "'dust lane' galaxy", ale tym razem wśród wyników graficznych. Znalazłem tak jednak tylko ładne zdjęcia galaktyk czyli nic, co rozwiązałoby moje wątpliwości. Wtedy wyszukałem wyrażenia "'straight|long' dust lane'", w którym pionowa kreska odpowiada operatorowi "OR" (lub). "Straight, long" bo kółek raczej nie nazywamy "prostymi" ani "długimi". W ten sposób znalazłem stronę ze zdjęciami galaktych i opisami, z których jeden zawierał wyrażenie "long dust lane". Jednak porównując pozostałe zdjęcia i opisy, stwierdziłem, że wszystkie są bardzo podobne. "Dust lane" w tekście odnosiło się do czegoś okrągłego na zdjęciach. I tak oto znalazłem termin. Tłumaczeniem "dust lane", czyli dosłownie "ścieżka pyłu", okazało się być wyrażenie "torus pyłowy". Każdy tłumacz zapewne nieustannie przeprowadza takie śledztwa. Ale chciałem podzielić się tym doświadczeniem, bo... Przechytrzanie tekstu, który próbuje ukryć przede mną termin jest dla mnie jednym z najfajniejszych aspektów tłumaczenia. Dziękuję.